Północ
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Półwysep nadziei (tom 1)
- Seria:
- Uniwersum Metro 2033
- Tytuł oryginału:
- Север
- Wydawnictwo:
- Izdatelstvo ACT
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 154
- Czas czytania
- 2 godz. 34 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- Metro post-apo
Po raz pierwszy w Uniwersum zawędrujemy na Daleką Północ. Bohaterem jest wychowany w prymitywnym, koczowniczym społeczeństwie mieszkającym w okolicach jeziora Łowozjero na Półwyspie Kolskim młody rudowłosy chłopak. Jego ciekawość i dociekliwość jest powodem powolnego wykluczania ze społeczności a w konsekwencji ucieczki „w świat”. Dzięki temu stajemy się światkami procesu poznawania przez „odrzutka” starego i nowego świata. Jednocześnie uczestniczymy w przemianach jego świadomości postrzegania otoczenia. Będziemy przedzierać się przez zmutowaną tundrę, odwiedzimy Kolę, ujrzymy Murmańsk, zajrzymy na pokład okrętu podwodnego. Dla nas będzie to odkrywcze a pomyślcie czym będzie dla kogoś kto nawet nie widział kawałka świata przed apokalipsą… Wraz z bohaterem dotrzemy do legendy Uniwersum – do bram miasteczka Polarne Zorze… Autor, po raz kolejny od pojawienia się Czarnego z „Ewangelii Artema” i Dyma Andrieja Diakowa, lokuje w naszym Uniwersum przedstawicieli zmutowanego świata którzy nie są morderczymi bestiami, są mutantami potrafiącymi żyć obok ludzi. Tylko czy w przyszłości będzie to dla nich bezpieczne?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 143
- 42
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Metro bez metra :). Mój powrót do czytania książek z Uniwersum po dość długiej przerwie.
W książce są ciekawe pomysły (np. bardzo podobała mi się cała historia z psem głównego bohatera) i dość dobrze się ją czyta, choć było parę zgrzytów. Na przykład wierzyć mi się nie chciało, że główny bohater był aż tak nieobeznany z życiem i światem, żeby nie powiedzieć prymitywny. Ja rozumiem, że wychował się w wioseczce w dziczy a lokalna starszyzna celowo zatajała różne rzeczy, ale czasami miałam wrażenie, że autor przesadził - np. kiedy kazał bohaterowi dziwić się i zachwycać "zjawisku" poezji. Przecież pieśni, opowiadanie i ogólnie pociąg do sztuki to coś, co łączy ludzi tak z największych miast jak i najdzikszych dżungli. Także historia pierwszych dni/miesięcy życia dziewczyny, którą bohater poznaje, jest raczej niewiarygodna (spojler - no dobrze, może i ktoś odebrał poród w trakcie Apokalipsy, ale czym potem karmił to dziecko, skoro matka zmarła a mieszkali w jakiejś bazie wojskowej gdzie podejrzewam nie mieli mleka modyfikowanego?). Ale jak się przymknie na to oko, to książka jest ok. Dałabym 6 i pół, bo nie jest bardzo dobra, ale też jest lepsza niż kilka innych książek, którym dałam ocenę 6.
Metro bez metra :). Mój powrót do czytania książek z Uniwersum po dość długiej przerwie.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW książce są ciekawe pomysły (np. bardzo podobała mi się cała historia z psem głównego bohatera) i dość dobrze się ją czyta, choć było parę zgrzytów. Na przykład wierzyć mi się nie chciało, że główny bohater był aż tak nieobeznany z życiem i światem, żeby nie powiedzieć prymitywny. Ja...
Jakoś nie porwała mnie, może fabuła trochę leniwa
Jakoś nie porwała mnie, może fabuła trochę leniwa
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŻal, że nie została ta książka oficjalnie wydana w Polsce. Szczęście, że chociaż chciało się ją przetłumaczyć któremuś z fanów i aczkolwiek tłumaczenie idealne nie jest i posiada pewne niedoróbki i błędy, to i tak Północ jest grzechu warta.
Bardzo oryginalna koncepcja, świetna przygoda i znakomity klimat - to składa się na tę powieść osadzoną wprawdzie w uniwersum Metra 2033, ale - pozbawioną metra. Rzecz dzieje się na dalekiej północy, w strefie podbiegunowej - na półwyspie Kolskim, a główny bohater, to nieznający cywilizacji Saam o imieniu Nanas, któremu została powierzona misja uratowania pewnej dziewczyny - Nadii.
Przez 3/4 powieści właściwie obserwujemy samotną wędrówkę Nanasa, dla którego świat poza jego rodzinnym syjtem (wioską) jest miejscem przerażającym i pełnym nieznanego, a wszystkie wynalazki techniki, radiacja i mutanci kryjący się w lasach - czarami duchów niebieskich, dobrych bądź też złych. Naiwne, momentami rozczulające, a momentami zaskakująco jednak przenikliwe refleksje młodego Saama tworzą niepowtarzalny nastrój.
Gorąco polecam każdemu, kto jest fanem uniwersum Metra, a sama zabieram się za drugą część dzieła Butorina - Oblężenie raju.
Żal, że nie została ta książka oficjalnie wydana w Polsce. Szczęście, że chociaż chciało się ją przetłumaczyć któremuś z fanów i aczkolwiek tłumaczenie idealne nie jest i posiada pewne niedoróbki i błędy, to i tak Północ jest grzechu warta.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo oryginalna koncepcja, świetna przygoda i znakomity klimat - to składa się na tę powieść osadzoną wprawdzie w uniwersum Metra...
To było by bardzo dobre metro gdyby akcja nie działa się setki kilometrów od najbliższego metra!. Książka nie została wydana w Polsce, ale jest dostępne tłumaczenie całkiem Dobrej jakości . Półwysep kolski legenda metra powtarzana od Sankt Petersburga przez Moskwę aż po rostow nad donem... naprawdę istnieje i naprawdę można tam żyć! Choć na powierzchni bardziej trzeba się obawiać człowieka niż mutantów. Te drugie w większości są nam przyjazne (taaa przyjazne mutanty i co jeszcze ) przejedźmy się saniami i patrzmy na płonące stalowe ptaki spadające z nieba, a to wszystko w kompletnej dziczy, która stała się ostoją cywilizacji.
To było by bardzo dobre metro gdyby akcja nie działa się setki kilometrów od najbliższego metra!. Książka nie została wydana w Polsce, ale jest dostępne tłumaczenie całkiem Dobrej jakości . Półwysep kolski legenda metra powtarzana od Sankt Petersburga przez Moskwę aż po rostow nad donem... naprawdę istnieje i naprawdę można tam żyć! Choć na...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to